Pan Premier Mateusz Morawiecki pochylił się nad losem chorego dwulatka z Białegostoku i podarował na licytację porcelanową świąteczną bombkę z dedykacją i własnym podpisem. Pieniądze z licytacji zasilą zbiórkę na najdroższy lek świata, który kosztuje 9 mln zł. Chodzi o ZolgenSMA, czyli kurację genową, o którą rodzice małego Mikołaja walczą od sierpnia tego roku. 

SMA to okrutna choroba genetyczna, która powoduje stopniowe osłabienie mięśni, a w konsekwencji ich zanik. Mikołaj Karelus intelektualnie rozwija się nad wyraz szybko, jednak nie stanął nigdy na nogi i nie potrafi chodzić.

Nie chcemy, aby nasz syn stał się inteligentnym więźniem własnego ciała. Boimy się kolejnych etapów choroby. Na razie Mikołaj przestaje raczkować. Jesteśmy przerażeni myślą o tym, że pewnego dnia nie będzie mógł nawet usiąść. Nawet nie chcemy sobie wyobrażać tego, że mógłby przestać samodzielnie jeść lub oddychać.” – opowiada mama Mikołaja, Natalia Karelus.

W organizacji zbiórki pieniędzy na leczenie syna rodzinie Karelusów pomagają wolontariusze z całej Polski. Jeden z nich jest pracownikiem Kancelarii Premiera i kiedyś otrzymał od Pana Mateusza Morawieckiego świąteczną bombkę w prezencie. Teraz postanowił przekazać ją na licytację dla Mikołaja, ale aby podnieść jej wartość poprosił Pana Premiera o podpisanie jej.

Premier się zgodził i złożył na bombce dedykację: „Dla Dzielnego Rycerza Mikołaja”

Porcelanowa bombka posiada certyfikat autentyczności i została wykonana ręcznie w Fabryce Porcelany AS Ćmielów z najwyższej jakości porcelany według unikatowej receptury będącej tajemnicą fabryki. Ręcznie malowana czerwoną farbą ceramiczną bombka jest ozdobiona złotą litografią przedstawiającą polskiego orła.

Licytacja bombki z podpisem Premiera Rzeczpospolitej rozpoczęła się w środę na Faceboookowej grupie aukcyjnej, z której cały przychód wspiera zbiórkę na rzecz Mikołaja Karelusa. Cena wywoławcza to jedynie 100 zł. Bombkę będzie można licytować do niedzieli do godziny 20:00.

To nie pierwszy prezent ze świata polityki, który wspiera zbiórkę. Dziecko całkiem niedawno otrzymało naszyjnik od Pani Prezydentowej Agaty Kornhauser-Duda na licytację. Cena wywoławcza naszyjnika również wynosiła 100 zł, a zwyciężczyni licytacji zapłaciła za niego 12 tysięcy. Jednak osoba, która złożyła niższą ofertę w wysokości ponad 11 tysięcy zł również wpłaciła pieniądze na zbiórkę, mimo że nie mogła już otrzymać licytowanego przedmiotu. W sumie w efekcie licytacji naszyjnika na zbiórkę dziecka trafiło ponad 23 tysięcy.